środa, 27 czerwca 2012

GSMP Limanowa 2012

Tegoroczny wyjazd do Limanowej o mało nie doszedłby do skutku. Kilkadziesiąt kilometrów za Rzeszowem koło pasowe napędzające alternator powiedziało: więcej nie kręcę... i bez świeżego prądu wróciliśmy do domu. Na szczęście Rudolf nie potrzebuje dużej ilości elektryczności i dojechaliśmy na tym co było w akumulatorze.
Po powrocie przepakowanie do innego auta ruszyliśmy po raz drugi na wyścig. Tym razem bez kłopotów, ale kilka rzeczy zapomniałem przepakować :D i trzeba było improwizować.
Nocleg na "widowni nr 3", świt nad przełęczą piękny :) do czasu... gdy kilku inteligentów pod namiotem PZMotu (fatum jakieś czy co?) o godzinie 6 rozstawiło nagłośnienie i zaczęli testować łączność z serwisem gdzie była główna scena. No żesz k&^%a ich mać nie można było robić tego na ściszonych głośnikach tylko nakurwiać tak, że wszystkich popostawiali na nogi??? Panowie te namioty i auta nie stały puste... Na szczęście los ich pokarał i nie udało im rozstawić. Całe szczęście, bo sądząc po opiniach internautów sceniczny spiker-wodzirej opowiadał straszne głupoty.
Na tym nie koniec przygód pozawyścigowych. W niedzielę koło południa odnalazł się właściciel łąki na której była wyznaczona widownia, zażądał pieniędzy za wjazd. Nie miał czytnika kart, ani kasy fiskalnej tylko dziecko na ręku, więc odszedł z niczym odgrażając się, że w przyszłym roku nikt nie wjedzie. Zastanawiające, na wspomnienie o organizatorze wielce się zdziwił i stwierdził, że nikt u niego nie był i on by się nie zgodził. Dziwne, bo działka obok była pięknie otaśmowana i z wjazdem zabitym dechami - tam było widać, że właściciel na nic się nie zgodził. Pytam się ja Organizatora: nikt u chłopa nie był? Czy "pan właściciel" szukał frajerów i dodatkową kasę? Ot taka rozrywka na niedzielę..
Na sam przebieg wyścigu dużo narzekań, a to niestety trzeba się przygotować psychicznie na długie przerwy pomiędzy przejazdami oraz jak ktoś się wysypie. Takie są wyścigi, choć można co nieco usprawnić, usunąć kilku Panów "betonów", wiecznych działaczy.



GALERIA:
GSMP Limanowa 2012

środa, 20 czerwca 2012

Dynóvwka 3

Trzecia edycja zlotu miłośników samochodów spod wspólnego znaku VAG... w sumie to spod znaku VW gdyż dominacja tych znaczków na autach była widoczna. Z roku na rok przyjeżdża coraz więcej osób, impreza robi się coraz popularniejsza. Jednak na widok trzech samochodów z Gdańska byłem wielce zdziwiony. Zlot dwudniowy, pogoda wspaniała, tłumy ludzi w sobotę jak i w niedzielę, plac pełny aut raz lepszych, raz gorszych, ale na pewno w porównaniu z rokiem poprzednim ilość typowych wiejskich tuningów spadła drastycznie. To dobrze.
W tym roku zostałem poproszony o przygotowanie fotoreportażu z tego zlotu, także moja galeria będzie tą jedyną "oficjalną". Mam nadzieje, że wywiązałem się z zadania.



GALERIA
Dynóvwka 3

niedziela, 10 czerwca 2012

Audi A3

Bardzo szybka sesja zdjęciowa srebrnej A trójki. Jak widać przepis: gwint i felga sprawdza się w każdym przypadku.



GALERIA
Audi A3