Rajd i Góry Sowie - pozostaje jedynie chcieć więcej wolnego czasu, żeby oprócz rajdu obejrzeć te piękne okolice, zwiedzić słynne, fascynujące (przynajmniej mnie) i kryjące jeszcze mnóstwo tajemnic hitlerowskie sztolnie drążone w górach czy pod różnymi zamkami i wiele innych obiektów o nieznanym przeznaczeniu.
Sam rajd zakończył się wyjątkowo tragicznie o czym każdy wie. Dobrze, że w tym samym czasie na topie w mediach był Smoleńsk i medialne hieny miały używanie w tym temacie.
Dobrze, że w sobotę zawody przebiegały bez większych problemów i można było pooglądać zmagania w prawie idealnych okolicznościach przyrody.
Obecność na rajdzie w okolicach Świdnicy - zaliczona :)
SLAJDY:
wtorek, 12 kwietnia 2011
wtorek, 5 kwietnia 2011
KJS Lubenia 2011
Drugi dzień, druga galeria. Tym razem w temacie, czyli domowy KJS z próbami drogowymi.
SLAJDY:
SLAJDY:
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Krusher, Jelonek - Pod Palmą, Rzeszów
Na początek tygodnia zaległa, bo aż z piątku z przed tygodnia galeria z koncertu Jelonka*, a na supporcie rzeszowski Krusher** (genialny metalowy cover Lady (z)Gagi).
Tym razem lokal to klub "Pod Palmą", "gwiazda" teoretycznie większa niż Ceremonial Perfection, bo nasza, swojska, polska. Klub większy co za tym idzie światło lepsze i przede wszystkim tego światła więcej niż w "Od Zmierzchu.." więc warunki pracy o wiele lepsze.
Klub pełen ludzi, dużo małolat, których zachowanie w stosunku do muzyków wielce mnie zastanowiło. Piski, krzyki, ogromna chęć dotknięcia muzyka (po kiego????) i coś co mnie zaskoczyło: wpatrywały się w muzyków z niesamowitym uwielbieniem, czcią i wręcz pożądaniem czyli z tzw. kurwikami :D Podobno na koncertach gdzie jest taka grupa wiekowa osób to normalne. Nie pozostaje nic innego jak uwierzyć na słowo.
Podsumowując jeszcze dużo pracy i przemyśleń nt. fotografii koncertowej żeby uzyskać zdjęcia jakościowo lepsze.
Dziękuję mojemu koncertowemu mistrzowi fotografii Kambelowi za porady, opinie i darmowe wejście :D
SLAJDY:
Tym razem lokal to klub "Pod Palmą", "gwiazda" teoretycznie większa niż Ceremonial Perfection, bo nasza, swojska, polska. Klub większy co za tym idzie światło lepsze i przede wszystkim tego światła więcej niż w "Od Zmierzchu.." więc warunki pracy o wiele lepsze.
Klub pełen ludzi, dużo małolat, których zachowanie w stosunku do muzyków wielce mnie zastanowiło. Piski, krzyki, ogromna chęć dotknięcia muzyka (po kiego????) i coś co mnie zaskoczyło: wpatrywały się w muzyków z niesamowitym uwielbieniem, czcią i wręcz pożądaniem czyli z tzw. kurwikami :D Podobno na koncertach gdzie jest taka grupa wiekowa osób to normalne. Nie pozostaje nic innego jak uwierzyć na słowo.
Podsumowując jeszcze dużo pracy i przemyśleń nt. fotografii koncertowej żeby uzyskać zdjęcia jakościowo lepsze.
Dziękuję mojemu koncertowemu mistrzowi fotografii Kambelowi za porady, opinie i darmowe wejście :D
SLAJDY:
Subskrybuj:
Posty (Atom)