Zapraszam do skromnej fotorelacji z Memoriału. Skromnej, gdyż bez akredytacji nie ma się co wybierać na tą imprezę. Trasa krótka, w mieście więc ludzi w ciul, zajęcie miejsca w pierwszym rzędzie graniczy z cudem. Tak więc w sumie miałem nie jechać, ale jednak się zdecydowałem. Głównie miało być oglądanie, ale udało się zająć miejsce wśród akredytowanych fotografów i jakoś udało się zrobić kilka zdjęć. Wszystkie pochodzą z "beczki", bo zmiana miejsca ani obrócenie się w lewo czy prawo było niemożliwe.
Niektórzy kierowcy chyba zapomnieli jak się jeździło w KJSach, bo mieli problemy z nawrotem na beczce, niektórzy szli grubo i szeroko co skończyło się w kilku przypadkach pogiętym wahaczem i zdewastowaną felgą.
Dzięki dobremu miejscu w pierwszym rzędzie wyjazd na plus :)
SLAJDY:
GALERIA:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz