W pierwszy weekend wakacji odbyły się testy tytułowych kierowców wraz pilotami. Do szczęścia brakowało mi jedynie zimnego browara i leżaczka (tego to w szczególności podczas przerwy na kręcenie śrubek) bo upał nie odpuszczał oraz nieco mniejszej ilości kąsających owadów... Testy odbyły się w znanej i zaprzyjaźnionej miejscowości i znajomych trasach. Pierwsza z nich ma jeszcze w zanadrzu kilka nieodkrytych miejscówek fotograficznych, druga już ofotografowana, ale na dalsze wyprawy nie było już sił, ochoty i energii.
Na podsumowanie testów najlepsze będą zdjęcia:
GALERIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz