wtorek, 23 sierpnia 2011

Seat Ibiza 6L


Od Seat Ibiza 6L


Co można robić w niedzielne, słoneczne i gorące popołudnie? Iść do chłodnego przybytku spod znaku skrzyżowanych belek lub pić zimne piwko w cieniu nad wodą.... owszem, ale po co jak można robić zdjęcia :) Szczególnie przyjemnie w tak zacnym towarzystwie. Zaowocowało to wieloma różnymi pomysłami co do "gry aktorów" jak kilkoma miejscówkami do których nie zdążyliśmy pojechać.
Ibiza oczywiście nieseryjna, bo seryjne auta są nudne. Standardowa recepta działa cuda: gwint i koło zadziałała również i w tym przypadku, tak mi się wydaje. Więc zapraszam do weryfikacji mojego punktu widzenia.



SLAJDY


GALERIA

Seat Ibiza 6L

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz